12 osób podejrzanych w śledztwie ws. ciał znalezionych w kamienicy na Woli
Prokuratura prowadzi śledztwo w związku ze znalezieniem na początku kwietnia ciał czterech mężczyzn w opuszczonej kamienicy przy ulicy Grzybowskiej na Woli. "Zidentyfikowaliśmy już wszystkie ofiary. Dwie osoby były narodowości polskiej, dwie ukraińskiej" - przekazał prokurator Skiba.
W sumie w areszcie przebywa dziewięć osób. Siedem osób zatrzymano w kwietniu. "Andrij S., 34-letni obywatel Ukrainy, usłyszał zarzuty dokonania trzech zabójstw, pozostałe osoby usłyszały zaś zarzuty niezawiadomienia o przestępstwie zabójstwa" - poinformował wówczas rzecznik prokuratury okręgowej prok. Szymon Banna. Zarzut współudziału w zabójstwie jednej z ofiar usłyszał też mężczyzna zatrzymany w czerwcu.
Prokurator Skiba przekazał, że Andrij S. zostanie skierowany na badania w ramach obserwacji psychiatrycznej.
"Jednej z osób przebywających w areszcie zostaną złagodzone środki zapobiegawcze, co jest podyktowane jej postawą w trakcie postępowania przygotowawczego oraz stosunkowo niskim zagrożeniem karą za zarzucany jej czyn, który nie został zakwalifikowany jako zbrodnia" - powiedział.
Śledczy poszukują jeszcze trzech obywateli Ukrainy - kobiety i dwóch mężczyzn. Mają już podpisane zarzuty, natomiast nie zostały im oficjalnie przedstawione. Jedna z tych osób usłyszy zarzut współudziału w zabójstwie i pobicia.
Jak przekazał rzecznik prokuratury, nie uzyskano do tej pory kompleksowych opinii dotyczących czterech ciał wydanych przez warszawski zakład medycyny sądowej.
Nadal nie wiadomo, w jaki sposób zmarła czwarta ofiara. "Wstępne ustalenia posekcyjne wykazały, że brak jest podstaw do przypisania śmierci osobom trzecim" - zaznaczył prok. Skiba.
W opuszczonej kamienicy przy ulicy Grzybowskiej znaleziono ciała czterech mężczyzn. Dwa ciała w niedzielę, 7 kwietnia, a kolejne dwa dzień później. Zatrzymano wtedy siedem osób, w tym czterech mężczyzn i trzy kobiety, mogących mieć związek ze zdarzeniem. Wszystkie te zatrzymane i poszukiwane osoby są bezdomne. (PAP)
Autorka: Marta Stańczyk
mas/ jann/